Nie oceniaj po pozorach - Annie Wart "Piękne zło"

 Frazeologiczne skojarzenia

Kiedy myślę o książce Piękne zło przychodzi mi do głowy stare porzekadło: "Nie oceniaj książki po okładce". Nie chodzi oczywiście o jego dosłowne znaczenie, choć warto zaznaczyć, że zdarzają się przypadki niedopasowania oprawy graficznej do treści. Tym razem jednak mam na myśli wyłącznie przenośne znaczenie tych słów.  

A wszystko takie proste

Przewracając kolejne strony powieści Annie Wart nie spodziewałam się niczego zaskakującego : stopniowo moim oczom ukazywał się klasyczny przykład  thrillera psychologicznego, może z nutką kryminału. Szczerze mówiąc była to , owszem, dobra, lecz z pozoru przewidywalna lektura. 

 Oto opowieść o  kobiecie, której nie rozpieszczało życie, poznawana z jej własnej, pełnej osobistych refleksji, perspektywy. Maddie to bohaterka, której wierzyłam od pierwszej strony, bo do tego przyzwyczaiła mnie literatura: narrator przecież nie kłamie! Odczuwałam więc współczucie w chwilach, które tego wymagały, złość również we właściwych momentach. Miałam nawet ochotę porządnie potrząsnąć kobietą, by w końcu pobudzić ją do działania!

Aż tu nagle...

Wspomniałam powyżej, że narratorką powieści Piękne zło jest w znacznej części sama Maddeline, jednak w miarę, jak rozwija się akcja, jej punkt widzenia przestaje być jedynym.  Z początku pojawiają się wprawdzie wyłącznie fragmenty narracji trzecioosobowej , ale już to powoli podkopywało moje pojęcie o świecie przedstawionym. Nagle okazywało się, że nie tak łatwo zrozumieć opisane wydarzenia, a nawet je uporządkować. Z początku zdawało mi się, że musiała nastąpić jakaś pomyłka - przecież nie wszystko jeszcze wyjaśniono.  
 
Z chwilą, gdy w opowieści pojawiła się kolejna perspektywa narracji, poczułam zupełną dezorientację, by na koniec uznać, że ani w połowie nie domyślałam się rozwiązania!
Jeśli więc potrzebujecie literatury, która wciągnie Was od pierwszej strony, a dodatkowo macie powyżej uszu bohaterów, dających się łatwo zaszufladkować, Piękne zło zaspokoi Wasze czytelnicze pragnienia!

Komentarze