Nie oceniaj po pozorach - Annie Wart "Piękne zło"
Frazeologiczne skojarzenia Kiedy myślę o książce Piękne zło przychodzi mi do głowy stare porzekadło: "Nie oceniaj książki po okładce". Nie chodzi oczywiście o jego dosłowne znaczenie, choć warto zaznaczyć, że zdarzają się przypadki niedopasowania oprawy graficznej do treści. Tym razem jednak mam na myśli wyłącznie przenośne znaczenie tych słów. A wszystko takie proste Przewracając kolejne strony powieści Annie Wart nie spodziewałam się niczego zaskakującego : stopniowo moim oczom ukazywał się klasyczny przykład thrillera psychologicznego, może z nutką kryminału. Szczerze mówiąc była to , owszem, dobra, lecz z pozoru przewidywalna lektura. Oto opowieść o kobiecie, której nie rozpieszczało życie, poznawana z jej własnej, pełnej osobistych refleksji, perspektywy. Maddie to bohaterka, której wierzyłam od pierwszej strony, bo do tego przyzwyczaiła mnie literatura: narrator przecież nie kłamie! Odczuwałam więc współczucie w chwilach, które...