Współczesna "Księga Genesis" - opowieść o Darach inności

Dlaczego dopiero teraz?

Powieść, o której chcę Wam dziś opowiedzieć przeczytałam już dość dawno, ba, stała się ona podstawą mojej pracy magisterskiej. Można zatem powiedzieć, że jest to jedna z ważniejszych książek, jakie w życiu przeczytałam.  Dlaczego zatem opowiadam o niej tak późno? 
 Z bardzo prostej przyczyny: potrzebowałam dystansu zarówno do samej historii, jak i do tekstu, którego fragment tutaj zamieszczę.  Będzie to bowiem wycinek wspomnianej magisterki, oczywiście, nieco przerobiony, a wiadomo, że do własnej pracy można się mocno zniechęcić. 

Klasyfikacja gatunkowa

Zgodnie ze wskazówkami księgarzy Poczwarka należy do gatunku fantasy przeznaczonego dla małoletnich odbiorców.  Moim zdaniem jednak, zarówno tematyka,, jak i sposób jej prezentacji przemawia raczej za tym, by utwór klasyfikować jako literaturę adresowaną do dorosłego czytelnika. 
Powieść Doroty Terakowskiej można bowiem, z pewnych względów, określić mianem współczesnej paraboli (przypowieści) lub wręcz moralitetu. Byłoby to bardzo wygodne z historycznoliterackiego punktu widzenia, ponieważ pomogłoby w porządkowaniu gatunkowym współczesnej prozy. Z drugiej jednak strony, sprzyjałoby uproszczonej interpretacji utworu,  która ukazywałaby wyłącznie cechy przystające do modelu określonego gatunku. Tymczasem powieść Terakowskiej należy traktować  raczej jako oddzielne zjawisko twórcze, mając na względzie liczne odwołania
o charakterze ogólnokulturowym.

Biblijne korzenie

Najbardziej czytelne wydaje się nawiązanie do biblijnej Księgi Genesis (Księgi Rodzaju), opisującej dzieje ludzkości od stworzenia świata aż do niewoli Narodu Wybranego w Egipcie.  Poczwarka nie jest jednak współczesną interpretacją  Pierwszej Księgi Mojżeszowej, lecz raczej polemiką z zawartą tam ideą wszechwiedzącego Boga. 

Bóg wszechmogący?

Stwórca na kartach powieści to nie nieomylny absolut, ale artysta, któremu nieobce są zwykłe problemy związane z procesem powstawania dzieła. Wykreowanie tego rodzaju wizerunku nie ma, jak się zdaje na celu podważania, czy ośmieszania judeochrześcijańskiej wizji świata, lecz raczej ukazanie relatywnego charakteru wyznawanych wartości. 

Niebezpieczne granice

Obecność ostro zarysowanych granic pomiędzy dobrem a złem, światłem i ciemnością, czy wreszcie normą i jej brakiem nie może w przypadku Poczwarki stanowić jedynego narzędzia poznania, gdyż prowadzi to do wytworzenia sztucznych, arbitralnych podziałów świata. Tymczasem opisana
 na kartach powieści rzeczywistość okazuje się o wiele bardziej złożona od tej ukazanej w Biblii. Bóg bowiem nie tylko miewa wątpliwości, ale również popełnia pomyłki, które może skorygować tylko specjalnie do tego celu powołana osoba.  Dopuszczenie omylności Stwórcy jest jednocześnie podstawą do wejścia w dialog z innością, która, zgodnie z przesłaniem powieści, stanowi Jego dar:
dar to prezent, który otrzymuje się od kogoś szczelnie zapakowany, z nieznaną zawartością. Zawartość stanowi tajemnicę - i niespodziankę. Niespodzianki niekoniecznie są miłe.

Niechciana niespodzianka 

Do tego rodzaju niemiłych niespodzianek należało pojawienie się w życiu bohaterów powieści - Adama i Ewy- długo wyczekiwanego i starannie zaplanowanego dziecka, mającego być ucieleśnieniem spełnionych ambicji. 
 Mała Marysia okazała się jednak tak daleka od ideału, jak to tylko możliwe. 
Bohaterowie stanęli zatem przed zadaniem przyjęcia świadomego rodzicielstwa i zaakceptowania daru, jakim jest pojawienie się na świecie upośledzonej córki. 
 O tym, jak poradzą sobie z sytuacją, przekonajcie się sami!

Słowo o konstrukcji

Warto również zwrócić uwagę na kompozycję powieści, będącą kolejnym nawiązaniem do biblijnej Księgi Rodzaju.   Otóż, kolejne części książki to nie rozdziały, lecz dni, odpowiadające chronologii opisu biblijnego dzieła stworzenia.  Wydaje się zatem istotne, by dostrzeżone podobieństwo odnieść do procesu ewolucji bohaterów, zwłaszcza postaci centralnej, której rozwój emocjonalny i duchowy pozostaje w ścisłym związku z wydarzeniami opisanymi w Pieśni o Bogu Stwórcy.  
Dodatkowo w organizacji formalnej powieści widoczna jest pewnego rodzaju cykliczność równa tej, którą rządzą się prawa przyrody. Wskazuje to nie tylko na uporządkowany charakter losu bohaterów, będący konsekwencją ingerencji siły wyższej, ale również na uniwersalne przesłanie utworu. 

Rozterki językowe

Językowy obraz świata w powieści Poczwarka ujawnia obecność dwóch stylów narracji, odpowiadających dwóm porządkom fabularnym. 
 W partiach utworu wprost nawiązujących do Księgi Genesis widoczna jest silna metaforyzacja
i archaizacja języka charakterystyczna dla stylu biblijnego. Język pozostałej części tekstu charakteryzuje się natomiast prostotą, niewielkim stopniem nasycenia środkami artystycznego wyrazu oraz obecnością elementów polszczyzny potocznej. 
 Owo przemieszanie stylów narracji z jednej strony znacząco utrudnia odbiór powieści, potęgując wrażenie fabularnego chaosu, z drugiej natomiast wyraźnie podkreśla jej paraboliczny charakter. 

Słowo podsumowania

Gdybym miała jednoznacznie ocenić Poczwarkę, powiedziałabym, że na pewno nie jest to powieść płaska, ani jednowymiarowa. Można, oczywiście, czytać ją tylko jako opowieść fantastyczną, przeznaczoną, jak sugerują wydawcy, dla dzieci. Można również pokusić się o odszyfrowanie licznych nawiązań kulturowych, jak próbowałam zrobić to tutaj. Wybór należy do Was. Jedno jest pewne: tę książkę musicie przeczytać!


Komentarze